Dbanie o siebie - Luksus czy Priorytet?
Patrzymy na siebie w lustrze. Piękna fryzura, świetny makijaż, zrobione pazurki, dopasowany ciuch. Uśmiechamy się do siebie. Gdzieś przez myśl przejdzie fraza WYGLĄDAM ZAJEBIŚCIE. Wpadamy w rytm dnia. Ulubionym autem jedziemy do pracy. Na przerwie wyciągamy pojemnik ze zdrową żywnością. W drodze do domu skręcamy na siłownię, aby popracować nad sylwetką i formą. Wieczorem łykamy witaminy. Mówiąc krótko, DBAMY O SIEBIE. Pielęgnujemy nasz wygląd i nasze ciało. Pogłębiamy naszą wiedzę w kategorii odżywiania oraz aktywności fizycznej. Wspomagamy się suplementami. Tylko że nie zawsze czujemy się w tym wszystkim dobrze. Jest jakiś brak, który szpeci kształt pełni. Wyszczerbiona płaszczyzna uwiera, kaleczy, zaburza harmonię.
Dbanie o siebie to nie tylko sfera namacalna, w której jesteśmy tym, co mamy. Dbanie o siebie zaczyna się i kończy w miejscach, do których dostęp mamy tylko my. To tam jest źródło naszej prawdziwej energii, dobrego samopoczucia, oraz wewnętrznej siły. To tam dajemy sobie prawo do posiadania własnej przestrzeni, do budowania dnia, który pokrywa się z potrzebami naszego JA.
Kiedy zapytałam psycholog Joannę Wall CO TO ZNACZY DBAĆ O SIEBIE, jej odpowiedź szczerze mnie zaskoczyła. Temat automatycznie przeszedł na inny poziom i nabrał nowego znaczenia. Słyszałam o tym, że każdy z nas powinien mieć swój margines, czas na swoją ciszę, prawo do własnych granic. Ale nigdy nie pomyślałam o wspólnym mianowniku dla tych elementów, jakim jest BRANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SIEBIE. To tym właśnie jest dbanie o siebie. Przyglądając się tematowi od tej strony, docieramy do punktu, gdzie ta samo opieka nie jest luksusem, tylko priorytetem.
Nie ma nic szlachetnego w tym, że damy pierwszeństwo wszystkim, którzy nas otaczają, że ich problemy, ich potrzeby będą ważniejsze od naszych. Nie ma nic świętego w tym, że pozwolimy zepchnąć się na drugi plan i poświęcimy swój czas na nie swoje życie. Cytując Asię NIE POMOŻEMY KOMUŚ, JEŚLI NIE UMIEMY DBAĆ O SIEBIE. TO TAK JAK W SAMOLOCIE. NAJPIERW ZAKŁADAMY MASKĘ SOBIE, POTEM DZIECKU.
Tylko, jak dbać o siebie? Co mieści się w tym braniu odpowiedzialności za siebie? Jakie składniki wrzucić do garnka z naklejką SAMO OPIEKA? Asia mówi, że to nie musi być zaraz wyjazd na Bali, zakup drogiego auta, czy medytacja w towarzystwie Anny Lewandowskiej. Stawać się bardziej uważnym i dbać o przestrzeń, która jest dookoła, to pierwsze kroki, na które każdego stać. Wprowadzenie monologów, które będą nas odbudowywać, łagodzić konflikty, które mamy ze sobą, pozwolą na naprawienie relacji ze swoim JA. Warto znaleźć czas, aby przegadać w swoim towarzystwie traumy, które przeszliśmy, żale, które w sobie trzymamy, rany, których doświadczyliśmy. Poznać siebie, nauczyć się siebie, porozmawiać ze sobą o życiu. Podjąć wyzwanie sztuki wyboru i zdecydować, czy chcemy tkwić w ciemności, która staje się labiryntem bez wyjścia, czy chcemy coś zmienić i poradzić sobie z negatywnymi emocjami.
Moje dbanie o siebie rozpoczęło się w momencie, kiedy zrozumiałam, że nikt nie ma obowiązku brania odpowiedzialności za mnie. Mąż nie musi czytać w moich myślach i zawsze wiedzieć, jak się czuję, czego potrzebuję, na co mam ochotę. Znajomi i przyjaciele nie zawsze muszą być na wyciągnięcie ręki, ratować z opresji albo być częścią każdego mojego dnia. Dzieci natomiast mają absolutne prawo do życia po swojemu. SAMO OPIEKA i SAMOZALEŻNOŚĆ należą do mnie. To jest mój wybór, czy wypiję spokojną kawę, czy wyjdę na spacer nie tylko po to, aby iść i ślepo patrzeć przed siebie, ale też po to, aby posłuchać śpiewu ptaków, zauważyć kolorowe kwiaty, uważnie rozejrzeć się dookoła i nasiąknąć tym, co mnie otacza. To jest mój wybór, czy wieczorem zmęczona, położę głowę na poduszkę i zasnę, czy znajdę chwilę, aby podsumować dzień, uśmiechnąć się do tego, co się w nim udało, co sprawiło przyjemność? To jest mój wybór, czy dam się porwać monotonii tygodni, miesięcy, lat, czy wyszperam dla siebie projekt, który będzie mnie rozwijał i wzmacniał. To jest mój wybór, czy będę każdego poranka budzić się w świecie, który jest zły, niebezpieczny i niesprawiedliwy, czy skupię się na tym, na co mam wpływ i tam zaangażuję moją energię i podzielę się sobą.
Zapytałam jeszcze Asię, jak myśli skąd się wzięło przekonanie, że dbanie o siebie to egoizm, jakaś fanaberia, że to zwyczajne wydziwianie? Dlaczego mamy problem z tym, aby się sobą zaopiekować? Odpowiedź jest taka, że ten aspekt życia kiedyś nie istniał. Wcześniejsze pokolenia miały inne priorytety i nie było miejsca, aby skupiać się na sobie. Dlatego pojęcie ZDROWY EGOIZM jeszcze dziwnie nam brzmi, a egocentryzm źle nam się kojarzy. Dodatkowo łatwiej nam się wycofać do tradycji oddania i poświęcenia się dla innych niż pobrania lekcji na temat SAMOOPIEKI. Asia mówi, że MAMY W SOBIE LĘK, ABY NAUCZYĆ SIĘ CZEGOŚ NOWEGO, ROBIĆ COŚ INACZEJ. I tak odgrywamy rolę bohatera romantycznego i jesteśmy wiecznie nieszczęśliwi. Skłóceni wewnętrznie między tym, co chcemy, a co powinniśmy, żyjemy w stałym konflikcie.
A tu czasami nie jest potrzebna wielka rewolucja, ogromna zmiana, obrót o 180 stopni. Wystarczy nauczyć się cieszyć z małych rzeczy, celebrować chwile, kiedy odczuwamy zwyczajną, prostą przyjemność. Zapytać siebie CO SŁYCHAĆ? JAK SIĘ CZUJESZ? Wpleść w codzienność zajęcie, które jest odzwierciedleniem naszego charakteru, naszej osobowości. Mieć momenty ciszy, które pozwalają na uważne spojrzenie światu i sobie prosto w oczy. ZADBAĆ O SIEBIE TO NIE LUKSUS TO WZIĘCIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SWOJE ŻYCIE.
Joanna Wall - polski psycholog
Źródło zdjęć:
Beautiful pictures for you
Comments