Opowieść surfera, który w wyniku wypadku stracił władzę w obu nogach, a mimo to zdecydował się żyć pełnią życia, inspirować, pokazywać, że bycie osobą niepełnosprawną oznacza, iż wciąż można robić wszystko, czego się mocno pragnie, tyle tylko, że trzeba to robić inaczej. Bruno Hansen na swojej stronie dzieli się perspektywą patrzenia, która mieści się w trzech słowach DO IT DIFFRENTLY. I tak bym mogła podsumować treść, przekaz i sens filmu Ocean Therapy.
Wypadek, szpital, i lekarz, który bez żadnego wstępu typu, chociażby dzień dobry, informuje pacjenta formalnym i wyniosłym głosem, że ten już nie będzie chodzić. A pacjent to młody i wysportowany człowiek, który zawsze robił co chciał i jak chciał, i nie bardzo słuchał ludzi. Cenił sobie niezależność i możliwość realizowania nieprzeciętnych planów. Nagle, z dnia dzień, przyszedł koniec. Świat się rozsypał na kawałki i zaczął się okres spadania w czarną przepaść na samo dno, gdzie potrzeba spojrzenia śmierci w oczy, była silniejsza niż wola życia.
W filmie Ocean Therapy Bruno Hansen opowiada swoją historię, w której koniec stał się początkiem. Pokazuje jak jego relacja z oceanem sprawiła, że zaczął się stawać silniejszy, zdrowszy, bardziej pewny siebie. Pasja. To ona przebudziła pozytywne wibracje... to ona utkała pozytywne myśli... przyciągnęła pozytywne wydarzenia... a wraz z nimi pozytywnych ludzi. Bohater filmu odrzucił to, co mówili inni... że nigdy nie będzie mógł robić rzeczy, które robił wcześniej. On zaczął szukać sposobu, jak robić wszystko, aby czerpać z życia garściami, tylko inaczej.
Ocean przyszedł mu z pomocą. Tam pojawiła się siła fizyczna, wraz z którą przyszła siła psychiczna, a potem siła duchowa. Po jakimś czasie okazało się, że to jak wyglądamy, jest maleńkim kawałkiem tego kim jesteśmy. Człowiecza duchowość definiuje, kim się jest. To, jaką posiada się energię życia, ma wpływ na każdy kolejny dzień... na to czy niemożliwe stanie się możliwe.
Wydźwięk filmu jest uniwersalny. Na pierwszy rzut oka dotyka on niepełnosprawności fizycznej, którą widać. Ale wszelkie zawarte w nim prawdy, myśli, wskazówki można również odnieść do kalectwa psychicznego i emocjonalnego, które często jest niedostrzegalne, a które powoduje, że człowiek za życia gaśnie, zmagając się z ograniczeniami własnego umysłu.
Oglądając Ocean Therapy zobaczyłam, że nie jest ważne, czy ma się dwie nogi i dwie ręce, czy z jakiegoś powodu jest się uboższym o te części ciała. Istotne jest to, czy potrafi się znaleźć sposób, aby działać, tworzyć, stawać się kimś, kim się chce być... czy poszuka się kawałków samego siebie? Gdzie zacząć? Najlepiej od miejsc, z którymi jest szansa się zaprzyjaźnić, które cieszą bez powodu, które można pokochać za nic. Gdzie dotrzeć? Do przestrzeni, które będą miały zapach wolności i spełnienia.
Bruno Hansen
https://www.brunocean.com/
Źródło zjęcia:
Comments