top of page

Project Iceman - Triathlon na Antarktydzie

Project Iceman, czyli triathlon na Antarktydzie. Opowieść o zwyczajnym człowieku, który dokonał czegoś niezwykłego.


Już pierwsze ujęcia filmu mrożą krew w żyłach. Klatka po klatce, obraz po obrazie, stopniowo, krok po kroku przenosiłam się do krainy śniegu, która była skuta lodem, która powalała siłę na kolana. W tle muzyka pogłębiająca napięcie. I dźwięki, które sprawiały, że ciało przechodził dreszcze emocji. Na rękach gęsia skórka, w oczach poszerzone źrenice, otwarta z niedowierzania paszcza, myśl pozbawiona słów. Byłam oczekiwaniem. Zobaczyć drogę, którą trzeba przejść, aby stać się pierwszym w historii, to lekcja, która nie tylko motywuje i inspiruje, to podróż w głąb siebie.


Na kanale Yes Theory, który ma 8.73M subscribers, można obejrzeć film Project Iceman, w którym Anders Hofman podejmuje się ukończenia triathlonu na Antarktydzie. Musi przygotować swoje ciało, aby w lodowatych warunkach przepłynęło dystans o długości 3.8km, potem przejechało rowerem 180km i na koniec przebiegło 42.2km. Wszystko po to, aby pokazać, że ograniczenia to kwestia percepcji, tego jak coś odbieramy.



Jest młody człowiek w garniturze, pracujący w szklanych biurach, który opowiada o podeptanych marzeniach, niespełnionych pragnieniach, ludziach, którzy potrafią odebrać innym tożsamość. Mówi o świecie, w którym kwestionuje się inność, a w którym nikt nie zadaje pytań, kiedy robi się to, co wszyscy. Odsłania swoją niezgodę na to, aby ktoś, mierząc go swoją miarą, mówił mu, co może, a czego nie może osiągnąć. Wyciąga na powierzchnię swój bunt, który nie pozwala mu zaakceptować prawd i rzeczywistości ludzi, którzy nie mają podstaw do tego, aby wypowiadać się na temat, co jest niemożliwe.


Jest potrzeba zmiany. Poszukiwanie. Widz widzi ekran komputera z wyszukiwarką google i hasło Ironman. Jedno pytanie. Drugie pytanie. I po raz pierwszy pokazują się słowa klucze FIRST EVER. A zaraz potem pojawiają się niezwykłe obrazy z Antarktydy.


Jest START. Zaczęło się. Skok z pomostu i 30 sekund w zimnej wodzie. Dzień po dniu. Środek zimy. Padający śnieg. Walka, aby wytrzymać w lodowatych warunkach, jak najdłużej. Wyjście na ląd, trzęsące się ciało, pieprzone zimno. I mały sukces siódmego dnia, 11 minut i 5 sekund. Potem poprzeczka była podnoszona tylko wyżej. Beczka wypełniona zimną wodą, do której był wsypywany lód. Bieżnia w mroźni. Iceland i zetknięcie się nie tylko z zimnem, ale z przeraźliwym zimnem.


Dwa lata treningu. Totalne poświęcenie na każdej płaszczyźnie. Obok pracy nad siłą, kondycją i wytrzymałością, zajmowanie się logistyką, stroną finansową, aspektami prawnymi, mediami społecznościowymi. Ale kiedy jesteś nikim, przypadkową osobą z szalonym pomysłem to znalezienie sponsora i funduszy do realizacji tego, czego jeszcze nikt nie dokonał, jest zadaniem abstrakcyjnym. Frustracja, która narasta, wywołuje uczucie, że jest się żałosnym. I przychodzi moment, kiedy albo trzeba się poddać, albo podjąć jeszcze większe ryzyko, albo liczyć na cud.


Anders dotarł do wybrzeży Antarktydy, aby podjąć się próby realizacji swojego celu. Ale nawet tam, pięć metrów od brzegu pojawiły się przeszkody, i cały projekt stanął pod znakiem zapytania. Film jest przeplatany wieloma potknięciami, upadkami, wątpliwościami. Jest słabość, strach, ból, granica wytrzymałości. Bycie świadkiem, jak Anders walczy z dyskomfortem, samotnością, umysłem, psychiką, fizycznym wyczerpaniem i mentalnym dnem, było czymś bardzo intymnym, biło po oczach i wgryzało się w i tak już napięte emocje. Tu chyba nic nie było łatwe i proste.



Triathlon trwał 72 godziny i 54 minuty. Pływanie było torturami fizycznymi, jazda rowerem była torturą mentalną, a bieg musiał zostać przerwany z powodu warunków pogodowych. W pewnym momencie czas stracił wartość i liczyło się, aby w ogóle dokończyć projekt. Ale jest sukces i można wysłać w świat myśl, że THE ONLY TRUE LIMITS ARE THE ONES YOU ACCEPT (JEDYNE PRAWDZIWE OGRANICZENIA TO TE, KTÓRE AKCEPTUJESZ). Projekt Iceman jest projektem, który pokazuje, na ile sobie ufasz kiedy nikt inny nie wierzy w ciebie.


Bardzo polecam obejrzenie tego filmu. Jest on wędrówką po szlakach własnego umysłu, utartych przekonaniach, wyuczonych ograniczeniach i ukrytych pragnieniach. Każdy z nas jest takim Iceman i ma swój projekt, który czasami sprawia, że jest się człowiekiem złamanym. Ale wstajemy, nie poddajemy się, idziemy DALEJ.

12 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
bottom of page